Zapomniałam wspomnieć że bez względu na to czy byłam w związku czy samotna, zawsze towarzyszył mi mój najlepszy przyjaciel, wspierał mnie, pocieszał, czasem potrafił boleśnie „zerwać plaster”, nie owijal w bawełnę, mówił prawdę. Kamil jest kuzynem Pawła, ich ojcowie są braćmi. Nie miałam nigdy takiego przyjaciela, bardzo za nim tęsknię. Nasz kontakt mocno osłabł poCzytaj dalej „Andrzej – stabilizacja i rozpad”
Category Archives: Miłość
Daniel – opoka i nadzieja
Po rozstaniu z Pawłem miotałam się, szukałam sposobu by ukoić ból, szybko zapomnieć, przelać to nieodwzajemnione, jątrzące rane w sercu uczucie na kogoś innego. Daniel był taką opoką. Wysoki, przystojny, zadbany, bardzo dobrze zbudowany, ostrzyżony na zapałkę, silny facet. Miła odmiana po tamtych „chudzielcach”. Znaliśmy się długo, pochodziliśmy z jednej wioski, mieliśmy wspólnych przyjaciół. ZanimCzytaj dalej „Daniel – opoka i nadzieja”
Paweł – ocalenie i cierpienie
Znałam go od najmłodszych lat, jego siostry i brata również, wychowaliśmy się na tej samej ulicy. On dorastał w domu gdzie rodzice bardzo mocno nadużywali alkoholu. „Każde z tych dzieci było robione, noszone i rodzone po pijanemu”. Tak to określiła moja mama kiedy dowiedziała się o naszej relacji. Nazywamy to rodziną patologiczną chociaż nie tylkoCzytaj dalej „Paweł – ocalenie i cierpienie”
Sylwek – damski bokser
Kolejny i jedyny, którego wolałabym nie pamiętać, wymazać, zapomnieć, ale jak na przekór wyrył się w mojej pamięci nieodwracalnie. To on podszeptywał mi o stałkach Krzysztofa, z prostego powodu, chciał mnie mieć dla siebie. Byłam zbyt młoda i zbyt bardzo odczuwająca emocje i jeszcze bardziej ich spragniona by móc przytomnie ocenić jego zamiary. Naiwnie szłamCzytaj dalej „Sylwek – damski bokser”
Krzysztof – pierwszy i idealny
Miałam 16 lat, byłam jeszcze dzieckiem, a on był ode mnie sporo starszy i to był mój pierwszy porządny facet. Pamiętam, że zanim zaczęliśmy się spotykać zawsze mi się podobał. Mieszkał 300 metrów od mojego blokowiska, jego siostra mieszkała wtedy z mężem w sąsiedniej wiosce, odwiedzał ją czesto, żeby do niej dojść musiał minąć mojeCzytaj dalej „Krzysztof – pierwszy i idealny”
Związki, miłości, rozterki, zawody
Pisałam już o związku z moim mężem i ojcem moich dzieci, teraz czas opisać jego poprzedników i związane z nimi wydarzenia, emocje i konsekwencje z tych relacji wynikające. Było ich pięciu. Nie każdego kochałam. W kolejnych postach opiszę każdego z nich, wyrzucę z siebie wszystko co mi do tej pory ciążyło, co zaśmiecało moją duszęCzytaj dalej „Związki, miłości, rozterki, zawody”
On
2 listopada 2020 roku poznałam przez internet mężczyznę. Ta znajomość miała ogromne konsekwencje dla nas obojga. Trwa to do dziś, wciąż to w sobie mielę, wspominam, analizuje. Nie potrafię wyjść z bagna które wciąga mnie jak czarna dziura. Co jakiś czas wydaje mi się że już zamknęłam ten rozdział ale wszystko wraca w najmniej odpowiednichCzytaj dalej „On”
Serial życia
Trochę spóźniony wpis ale wiecie przecież jak to jest z weną, jak jej nie ma to choćbyście chcieli nic nie napiszecie, za to pojawia się często niespodziewanie i wtedy trzeba działać od razu. Wpis ten chciałam poświęcić moim przemyśleniom związanym z czasem przed i okołoświątecznym. Końcówka roku jest dla mnie zawsze pełna melancholii, czasem nostalgii.Czytaj dalej „Serial życia”
Duch
Młodzi sądzą, że zawsze jest jutro, biorą za pewnik obecność ukochanej osoby, jak bardzo się mylą. Nocami czuję pustkę, tęsknię wtedy za Twoim wsparciem, dobrym słowem i uśmiechem. Wiem, że przekroczyłaś/eś most przez który ja nie mogę przejść. Wiem, że dzielą nas przeszkody nie do pokonania, jesteś już dla mnie nieosiagalna/y. Ponieważ miłość, którą zostawiłaś/eśCzytaj dalej „Duch”
Nadzieja zgasła
Światło na końcu tunelu zgasło tak szybko jak zabłysło, przez chwilę rozświetliło mój świat intensywnym i jasnym światłem, lecz wypaliło się jak zapałka na wietrze, pozostawiając po sobie tylko nietrwałą łunę. Błądzę w ciemnościach, ogarnął mnie chłód, a mrok zasysa ostanią poświatę, pamiętam jeszcze kierunek z którego sączyły się promienie zanim zupełnie zniknęły. Waham się,Czytaj dalej „Nadzieja zgasła”